Zimowy krajobraz może okazać się wymarzoną scenerią do zawarcia związku małżeńskiego. Szczególnie okres Świąt Bożego Narodzenia, który niesie ze sobą magiczną aurę.
Koniec grudnia jak i okres karnawałowy to w naszej polskiej tradycji dosyć popularne daty, wybierane na ślub i wesele. Jednak wyjątkową atmosferę tego okresu mogą popsuć ujemne temperatury i wiążące się z nimi uniedogodnienia, a największy problem z wyborem kreacji może mieć właśnie Panna Młoda. W końcu nie łatwo wyglądać osiągnąć elegancki wygląd i jednocześnie ciepło się ubrać i nie narazić na przemarznięcia.
Pierwszy problem może pojawić się już podczas wyboru tkaniny. Najlepiej, by rozmaite sukienki wizytowe na zimę wykonane były z naturalnej tkaniny – np. z wełny. To dość wdzięczny materiał, który może być cienki niczym jedwab, a im wyższej jakości tym większa odporność na zgniecenia, stąd niejednokrotnie okazuje się być droższa niż wyroby sztuczne.
Co do fasonu, to dobrze by suknie i sukienki noszone w tym okresie były stosunkowo proste, bez niepotrzebnych aplikacji kwiatowych, które po prostu nie pasują do sezonu zimowego. Lepiej zdecydować się na ozdobne kryształki, perły itd., przywołujące na myśl iskrzenie śniegu.
Nie możemy jednak przesadzić z ich ilością, a to ze względu na dodatkowe okrycie, które będzie nam niezbędne, bogate zdobienia mogą się po prostu zniszczyć. Panna Młoda może wybrać np.: etolę – zakrywającą część sukni, bolerko, które jednak nie uchroni w pełni od chłodu, szal – kolorowy będzie oryginalnym i zapadającym w pamięć rozwiązaniem, ewentualnie kożuszek lub futro – jednak to rozwiązanie dla szczupłych pań, lub po prostu elegancki płaszcz, idealnie skrojony i dopasowany do sylwetki.
Mimo, iż wybór sukni idealnej na zimę, może przysporzyć nieco więcej kłopotu niż letnie kreacje, to i tak atmosfera okresu świąteczno – karnawałowego jest w stanie wynagrodzić dodatkowo ponoszone trudy.
