Moją pasją od dziecka była motoryzacja, już jako niemowlak krzykiem i płaczek walczyłem o to, aby mój bolid był sprawny technicznie, żeby zawieszenie nie stukało, pukało, hamulce łapały w odpowiednim momencie oraz żeby czuć powiew wiatru we włosach których wtedy nie miałem za wiele w moim cabrio wózku spacerowym.
Kiedy już dorosłem moje zamiłowanie do motoryzacji nie minęło, wręcz przeciwnie, oprócz samych technicznych aspektów zacząłem bacznie śledzić ogłoszenia motoryzacyjne oraz wahania cen pojazdów używanych oraz nowości czterokołowych.
Nadszedł upragniony czas, zdobyłem prawo jazdy kategorii B i zacząłem planować zakup pojazdu. Jako że nie posiadałem zbyt dużego budżetu na ten cel, postanowiłem wykorzystać swoją dotychczasową analizę rynku motoryzacyjnego. Po dokładnym zapoznaniem się z możliwościami poszczególnych pojazdów, padło na sportowy pojazd. Ruszyłem w trasę, zaglądając do każdego mijanego komisu samochodowego. Wybór pojazdu nie był łatwy, jak już znajdywałem z pierwszego punktu widzenia ładny, zadbany model, okazywało się że nie przechodził sprawdzenia stanu technicznego w warsztacie samochodowym. Z ciekawości odwiedziłem też kilka salonów samochodowych, jednak tam nie stać mnie było aby kupić cokolwiek. Po kilkudniowej podróży udało się znaleźć odpowiedni model.
Zapadła decyzja. Kupuję!
Wracając do domu, rozmyślałem kiedy pojadę nabić klimatyzację, jakie opony i felgi założyć na lato oraz czy montować auto gaz. Byłem zachwycony systemem car audio oraz elektroniką jaką posiadał mój nowo kupiony pojazd.
