Codziennie w środkach masowego przekazu możemy spotkać się z informacjami, które dotyczą kryzysu finansowego. Najczęściej przyczyn tego stanu szukamy w rządach państw znajdujących się w grupie G20. To oni najczęściej podejmują kluczowe decyzje a w konsekwencji czego inne państwa zależne od największych mocarstw muszą dostosować swoją politykę. Dlatego też nawet najmniejszy błąd jednego kraju może pociągnąć za sobą inne państwa.
Kryzys finansowy na świecie rozpoczął się w Stanach Zjednoczonych kiedy to banki przestały sobie nawzajem pożyczać pieniędzy. Przeprowadzona analiza kosztów wykazała, że znaczna część banków nie spełnia określonych warunków by zaciągać kolejne pożyczki. Decyzja ta również odbiła się na przeciętnych kredytobiorcach. Warunki udzielania kredytów zostały zaostrzone oraz podniesiono stopy procentowe. Okazało się wtedy że wiele osób nie stać na zaciągnięcie kredytu, problemem stał się również spłacanie dotychczasowych kredytów. Wiele firm zaczęło zwalniać swoich pracowników, którzy dzięki pracy mogli spłacać zaciągnięty kredyt na dom. Na tym straciły również banki udzielające pożyczek ponieważ ich kredytobiorcy nagle stracili zdolność kredytową. Nawet najdogłębniejsze analizy ekonomiczne nie brały pod uwagę takich konsekwencji. Kryzys finansowy w USA mocno odbił się również na krajach Unii Europejskiej, które do dzisiaj borykają się z problemami finansowymi.
Wszystko to spowodowało, że w krajach Unii Europejskiej podnoszone są ceny wszystkich produktów spożywczych, paliwa, materiałów budowlanych. W państwach tych rozpoczęto walkę przez podniesienie podatków czy zaostrzenie systemów pomocy socjalnej. Jednak po kilku latach okazało się że nawet to nie jest w stanie załatać problemu, który powstał dzięki innym państwom.
